Strony różnorakie

poniedziałek, 28 września 2015

Rzeczy, w które wierzyłam jako dziecko

Od dobrych paru lat jestem włosomaniaczką i pielęgnacja włosów zajmuje mi niekiedy sporo czasu. Szampony, odżywki, maseczki, jedwabie, oleje, wcierki... Staram się być systematyczna a często i tak nie widzę efektów. Kiedyś, jakieś 10 lat temu, myślałam, że to wszystko jest o wiele prostsze. I to jedna z tych głupiutkich rzeczy, o których byłam przekonana:

1. Jeśli jakaś dziewczyna ma ładne włosy, to wystarczy, że spytasz jakim szamponem je myje i też będziesz go używać; będą tak samo piękne. Tak samo gładkie, miękkie, błyszczące i proste.
Gdy miałam te 10 lat dość długo szukałam szamponu, który miała moja koleżanka. Jakiś familijny czy coś. Nigdy go nie znalazłam, więc nigdy nie miałam okazji rozczarować się tym, że moje kłaczki nie są mięciusie i w kolorze blond.

2. Jeśli dwoje ludzi zetknie się głowami, mogą czytać sobie w myślach. Widziałam coś takiego w jakiejś bajce i przez kilka miesięcy z nikim nie utrzymywałam kontaktu fizycznego podczas myślenia o czymś, co chciałam zachować dla siebie. Nie dawałam się pogłaskać, trzymać za rękę ani przytulić, bo siedziało mi w głowie coś głupiego, czego się wstydziłam lub przez co mogłabym mieć kłopoty.

3. Jeśli spytam kogoś przed snem, czy wszystko będzie w porządku, to będzie. Najpierw musiałam zadać to pytanie, a potem powiedzieć "dobranoc", nigdy o tym nie zapominałam i trwało to conajmniej kilka tygodni. Potrafiłam powtarzać tę kwestię nawet kilkanaście razy pod rząd, by się uspokoić. Czułam, że jeśli nie spytam, czy będzie dobrze, to stanie się coś złego; w ten sposób broniłam siebie i bliskich. Musiałam być urocza.

4. Jeśli się bardzo, bardzo chce wyglądać jak ktoś inny, to pewnego dnia można się obudzić, wyglądając jak ta osoba.
Gdy byłam mała podobała mi się pewna dziewczyna. Czasem zamykałam oczy i miałam nadzieję, że kiedy rano je otworzę i spojrzę w lustro, będę wyglądała jak ona. I oczywiście nikt się nie zorientuje, że się jakoś zmieniłam.

5. Mój faworyt. Marzyłam, że kiedyś będę miała wszystkie psy świata. I wszystkie zmieszczą się na boisku szkolnym. Fuck logic.

Także tego. :) Byłam dzieckiem niezwykle mądrym, jak widać. Mam nadzieję, że obudziłam takie wspomnienia także w Was i teraz Wam głupio!

1 komentarz: